Paulina & Bartosz

Ślub Pauliny i Bartosza był przemyślany, dopracowany w każdym detalu a zarazem tak bardzo spontaniczny. Bo nikt nie mógł zaplanować ulewy a potem słońca, które odbijało się w kroplach wody, czarując atmosferę jeszcze mocniej. Te wszystkie uśmiechy, łzy, wybuchy radości, nie były zaplanowane, one po prostu się działy. Tak to już jest, gdy w jednym miejscu spotykają się wszyscy, którzy są bliscy, wspólnie cieszą się i świętują, coś co jest tak ważne - miłość.